Pamiętniki Wampirów - L. J. Smith

Krwiopijca

Przeczytał ktoś może?
Książka jest o podobnej tematyce co Zmierzch:
"Przerażający miłosny trójkąt w przyprawiającej o dreszcz opowieści o dwóch wampirach i pięknej dziewczynie, której obaj pragną

Elena: piękna i popularna, może mieć każdego chłopaka.
Stefano: tajemniczy, pogrążony w mrocznej zadumie. Wydaje się jedynym chłopakiem odpornym na wdzięki Eleny. Jednak wkrótce będzie musiał ją chronić przed ponurą tajemnicą swej przeszłości i zrodzoną z niej koszmarną groźbą.
Damon: seksowny, niebezpieczny i opętany żądzą zemsty na Stefano - bracie, który go zdradził. Chce zdobyć Elenę i zrobi wszystko, żeby ją mieć."

Wiele osób oskarża L. J. Smith o ściągnięcie pomysł po SM, niesłusznie zresztą. Pomijając takie oczywistości jak to, że książka została wydana dobre 14 lat wcześniej (Przebudzenie - 1991r., Zmierzch - 2005r.), cała seria nie jest oparta na tylko miłości wampira do ludzkiej dziewczyny, ale taż na tajemniczych wydarzeniach mających miejsce w mieście Fell Church. Elena, nie jest szarą myszką, wręcz przeciwnie - jest niekwestionowaną królową szkoły. Znaną i piękną, myślącą tylko o sobie i zadzierającą nosa.

Na razie wydano i przetłumaczono cztery części serii, dowiedziałam się jednak, że w przygotowaniu jest na razie jeszcze jedna część, na którą czekam z niecierpliwością.

W książce jest świetna akcja, nic nie jest wyłożone na tacy, przewidywalne. Napisana jest w trzeciej osobie, ale mi, mimo iż naprawdę nie przepadam za tekstami pisanymi w tej osobie, w ogóle to nie przeszkadzało. Styl autorki jest dobry, acz chwilami wydaje mi się trochę dziecinny. Postacie są mało wyraziste i wyidealizowane, jednak nawet to nie jest w stanie odebrać uroku tej książce - akcja nadrabia wszystko. Jest mnóstwo niespodziewanych zwrotów, ciekawych sytuacji i zdarzeń. Naprawdę gorąco polecam.

Volturi

Muszę się z tobą zgodzić Wink

Cała akcja jest świetnie prowadzona, niczego nie można być do końca pewnym ani przewidzieć. Przez pierwszą i drugą część pamiętam jak irytowała mnie postać Eleny, to jej zadufanie, pewność siebie Rolling Eyes

Cały czas myślała tylko o sobie. Bardzo polubiłam za to postać Bonnie, nadal ją lubię. Ona jako jedyna zachowuje się naprawdę w porządku, nie jest nieustraszona. Boi się tak jak każdy człowiek, jest naiwna i pełna wiary w lepsze jutro. Uwielbiam też Matta i Damona - tego pierwszego za jego bezinteresowną miłość, za to, że potrafił się otrząsnąć i tak bardzo pragną pomagać Elenie. Tego drugiego natomiast za jego mroczny charakter i ogólnie za całą resztę. Stefano już trochę mniej mi się podobał, ale może być.

Każda z części zostawiała jednak po sobie pewien niedosyt, po drugiej części miałam dość L. J. Smith za to, że kończy w takich momentach xD A jak na początku myślałam, że jest tylko cztery części byłam rozczarowana, gdyż wiele rzeczy się nie wyjaśniło.

Seria Pamiętniki Wampirów jest jedną z moich ulubionych i również gorąco polecam.

Krwiopijca

Też uwielbiam Bonnie. I Meredith, nie zapomnijmy o niej Wink

Za tą jej zimną krew i zdolność jasnego myślenia w każdej sytuacji. Zastanawiam się jednak chwilami, czy L. J. Smith nie przesadziła z tym w niektórych momentach.

A ja Stefono lubię. Jest naprawdę uroczy, choć wkurza mnie, że na początku patrzył na Elenę przez pryzmat Katharine, to jak bardzo E. jest do niej podobna i tak dalej. Damon jest moją ulubioną postacią, uwielbiam aurę jaka go otacza, nie podoba mi się w nim jedynie to, że woli zło.